Wszystko o Stowarzyszeniu Travois ;)

Monika_Baski

A powiedzcie jak z ubezpieczeniem??

Bugi

No i po pierwszym ale mam nadzieje nie ostatnim wyjeździe w Tatry w tym roku.
Wystartowaliśmy wczesnie rano w sobote z kilku miejsc na Śląsku i w Zagłębiu zeby spotkać sie na autostradzie A4 w składzie ares-ka, Dona, agrafka, Vlk, Monika, Mariusz i Ja i po porannej kawie wyruszyliśmy na spotkanie Tatr Wysokich.
Wyruszyliśmy z Kuźnic szlakiem w kierunku Doliny Gąsienicowej skąd po krótkim odpoczynku przy schronisku Murowaniec obralismy za swój cel soboty przełęcz Krzyżne.
Droga była długa i ciężka ale gdy juz staneliśmy na Krzyżnem i naszym oczom ukazał sie widok na Tatry Wysokie i Doline Pieciu Stawów każdy z nas zapomniał o zmęczeniu.
Po sesji foto i posileniu sie ruszylismy do Schroniska w Dolinie % Stawów gdzie zaplanowaliśmy nocleg.
W schronisku zupka pomidorowa, zurek prysznic no i małe wieczorne conieco no i oglądanie meczu Polska-Czechy z całym schroniskiem.
Atmosfera niepowtarzalna.
Po porannej pobudce aaplikowanej nam przez agrafke ruszyliśmy w kierunku Szpiglasowego Wierchu, szlak w dużej części leżał pod śniegiem i niesamowitą sprawą jest rzucanie sie kulkami śnieżnymi w połowie czerwca Smile

PO wspinaczce na łańcuchach pod Szpiglasową Przełęczą ukazał nam sie widok z jednej strony na Doline 5 Stawów a z drugiej na Morskie Oko, Czarny Staw pod Rysami i najwyższe szczyty Tatr Smile

Długi odpoczynek na szczycie Szpiglasowego Wierchu no i ruszamy w dół do Morskiego oka z jedną przygoda o której kazdy z nas chciałby szybko zapomnieć

Na wydawałoby sie prostym szlaku w kierunku morskiego oka na niedużym płacie śniegi poślizgnął sie nie przygotowany do wedrówki turysta(w półbutach) Zaczął obsówac sie w dół dosyć sporego żlebu niestety nie bardzo mogliśmy mu pomóc ale na szczęście wszystko dobrze sie skończyło pan obijająć sie troche ześlizgnął sie po śniegu do pierwszych kamieni skąd udało mu sie dojść w dół do szlaku. Napewno w góry długo nie wróci.

W górach trzeba mieć zdrowy rozsądek i włączać myślenie - ZAWSZE

Ale dotarliśmy do Morskiego Oka i po małym posiłku wróciliśmy do zakopanego skąd po tradycyjnym postoju w MC ruszyliśmy do domu.

Wyjazd z mojej strony bardzo udany dziekuje wszystki za towarzystwo i możliwość miłego spędzenia czasu, mam nadzieje że jeszcze wyruszycie ze mna na Tatrzańskie szlaki.
Fotki u naszych pań które pstrykały na potęge Smile

Jeszcze raz dzięki

Monika_Baski

Pewnie, że wyruszymy z Tobą Very Happy

Pomimo marudzenia na trasie, Mariuszowej małej kontuzji jesteśmy zachwyceni.
Szybko zechcemy więcej! ^^

Dzięki za relacje Smile

Wyjazd na prawdę udany, relaksacyjna imprezka z soboty na niedzielę też super! ^^

ares-ka

Wyjazd był naprawdę przedni Smile

Dziękuję Wszystkim za mile spędzony czas Smile

Moje foty w odpowiednim dziale Wink

http://www.travois.fora.pl/nasze-zdjecia,3/tatry-wysokie-16-17-06-2012,1955.html

agrafka

przepadłam jak kamień w czarny staw
czuję sie absolutnie zakochana w Tatrach
przefantastyczny wypad, cieszę się, że mogłam tam z Wami być Smile

Dona

ja też dziękuję za towarzystwo - było super:) czas planować kolejny raz:)

Gość

aż wam zazdroszczę he

Bugi

Monika_Baski

Kurcze ja bym chętnie jechała! Mariusz w prawdzie kolano jeszcze trochę doprowadza do ładu ale sama mogła bym jechać. Tylko że termin feralny bo mam egzaminy jeszcze:/

Gość

Mariusz niech lepiej porządnie odpocznie z tym kolanem, bo to nie ma żartów, można sobie kuku na długo zrobić Wink

Monika_Baski

Nie nieee Mariusz nigdzie by nie jechał..sama bym jechała. Posiedział by sam w domu potęsknił (albo nie) to by mu dobrze zrbiło Razz

Gość

no bo moje kolano się długo czkawką odbijało Wink

Monika_Baski

Travoiskii kochane! A może we wrześniu się jeszcze wybierzemy w Tatry na jeden-dwa dni?? Smile

Gość

może już mniej ludzi będzie Smile

Monika_Baski

A w tym roku nic nic? Może ostatnio pomysł Andrewa w tym temacie do realizacji? Bo ja już nei pamiętam czy doszedł do skutku? Smile