Autor |
Wiadomość |
Greguar |
Wysłany: Śro 8:23, 12 Paź 2011 Temat postu: |
|
Kaśka poczciwa Kasiula nie jest gejem aaaa w sumie to ja moge jamniki owczarki niemieckie i hasiory poznawac hiihihhihi |
|
|
Monika_Baski |
Wysłany: Wto 18:59, 11 Paź 2011 Temat postu: |
|
Ja kiedyś usłyszałam że Martynowa Kajsa jest Dogiem niemieckim xD
Bo tak ktoś po zdjęciu jak z Antkiem w zaprzęgu biegła wywnioskował |
|
|
wajola |
Wysłany: Wto 16:00, 11 Paź 2011 Temat postu: |
|
Greguar napisał: | ooo kurcze no to padł mi światopogląd myślałem że jednak gejowych psów jest więcej |
No widzisz... okazuje się, że Martynkowa Kajsa też nie jest greysterem |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 13:23, 11 Paź 2011 Temat postu: |
|
Gejowe i pare Wilczaków |
|
|
Greguar |
Wysłany: Wto 8:30, 11 Paź 2011 Temat postu: |
|
ooo kurcze no to padł mi światopogląd myślałem że jednak gejowych psów jest więcej , Wojtek a na zawodach jakie psy były w większości ?? |
|
|
wajola |
Wysłany: Pon 21:44, 10 Paź 2011 Temat postu: |
|
wojtekwydmuch napisał: |
Oj tam, Oj tam, Kłapouche.
|
Tak. Nie martw się, większość właścicieli kłapouchów też nadużywa nazwy greyster, jakby nie wiedzieli, jakie psy mają |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 18:39, 10 Paź 2011 Temat postu: |
|
Sorry
wajola napisał: |
Eurodogi... Z tego co się orientuję w PL jest tylko kilka greysterów, można policzyć na palcach jednej ręki. |
Oj tam, Oj tam, Kłapouche.
Co nie zmienia faktu, że Greystery też poza zasięgiem |
|
|
wajola |
Wysłany: Pon 18:31, 10 Paź 2011 Temat postu: |
|
wojtekwydmuch napisał: |
3. Grześ Chachoł,
|
Hachoł
wojtekwydmuch napisał: | Narazie najszybsze greystery są poza zasięgiem |
Eurodogi... Z tego co się orientuję w PL jest tylko kilka greysterów, można policzyć na palcach jednej ręki. |
|
|
Bugi |
Wysłany: Pon 12:33, 10 Paź 2011 Temat postu: |
|
No i teraz prosze sie trzymac tematu a nie rozpisywac na temat wszystkich zawodów.
Macie pogawędki tam sobie pogadajcie |
|
|
Greguar |
Wysłany: Pon 12:29, 10 Paź 2011 Temat postu: |
|
wojtekwydmuch napisał: | Mam wrażenie że każdy z nas pisze dokładnie to samo. | hehe ja mialem wrazenie ze jednak pisac moze o tym samym piszemy ale rozumiemy to troszke inaczej
Ja też marze sobie żebyśmy byli na każdych zawodach jakie sie da, ale jest jak jest. O ile dobrze sobie przypominam na tego typu zawody jak te o ktorych tu piszemy tzn Grej Bajkdżoring jezdzila swego czasu tylko Martynka - więc to nie jest jakaś nowość.
Faktem jest że może by popracować nad młodymi którzy by byli w stanie startować na rowerkach i biegać w canni. |
|
|
Bugi |
Wysłany: Pon 12:06, 10 Paź 2011 Temat postu: |
|
No to fajnie że sie zgadzamy wszyscy.
Przyjdzie czas to sie spotkamy na zawodach.
Inna sprawa jest taka że Dogtrekking, SC1 czy Canicross to ty i jeden pies
Ja zacząłem trenować nowy zaprzeg wiec zanim pojade na zawody musze te psy czegos nauczyć |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 11:57, 10 Paź 2011 Temat postu: |
|
Mam wrażenie że każdy z nas pisze dokładnie to samo. |
|
|
Greguar |
Wysłany: Pon 11:55, 10 Paź 2011 Temat postu: |
|
Właśnie nie zwalam na odległość tylko na frajde, jestem człowiekiem któremu jeżdzenie z psami sprawia przyjemność - wyników sportowych nigdy nie osiągne w randze mistrzowskiej , a raczej robię od dłuższego czasu za tło ale sprawia mi to dużą radość .
Połączenie odległości typu 300 km czy 1500 km żeby jechać 15 min czy przejechać 300 km i iść 30 km lub 50 km to ta różnica o której pisałem, to robi frajdę (mowa tu o dwóch różnych rzeczach dogtrekking a "zaprzęgi"). Bierz też Wojtek pod uwagę że nie każdy jest na tyle mobilny i na tyle obstawiony finansowo że może jeździć po wszystkich odległych zawodach (podejrzewam ale nie wiem na 100% że większość ludzi z południa szykuje sie na Rogoźniki, Kamionki i Kedzierzyny - z prostego przelicznika).
Ja napisałem o swoim punkcie widzenia - odległość 300 km dla frajdy 15 min to mam na Ligocie czy Murckach, warunki zawodów owszem to całkiem inna bajka ale jak dobrze napisałeś zależy co komu robi frajde . |
|
|
Gość |
Wysłany: Pon 11:49, 10 Paź 2011 Temat postu: |
|
No i to jest konkretniejszy powód bo ja tez nie jeżdżę jak nie mam kasy |
|
|
Bugi |
Wysłany: Pon 11:47, 10 Paź 2011 Temat postu: |
|
Że sie wtrące, paliwo było tańsze wypłaty lepsze mnie narazie nie stac na daleki wyjazd
Narazie sie bede bujał w okolicy a jak Bóg, psy i wypłata pozwoli pojade na Husquvarne |
|
|